London Elektricity Interview

Hospital Records

Posłuchaj tego człowieka. Nigdy nie jesteś za stara, żeby iść do klubu. Dlatego

Poznaj Tony'ego Colmana - znanego również jako Londyn Elektricity , jeden z najpopularniejszych i najbardziej wpływowych didżejów na scenie drum & bass. Mężczyzna był współzałożycielem Hospital Records w 1996 roku i od tego czasu wyrosła na największego i najbardziej szanowanego twórcę muzyki DnB na świecie. Mając lojalny i międzynarodowy fandom, Tony, który właśnie skończył 55 lat, ma mocno przywiązane buty do klubu, zarówno jako DJ, jak i raver. I kiedy ludzie się odwracają 30 wokół mnie zaczyna panikować (wybierając stereotyp, który dyktuje społeczeństwo), że ich klubowe dni oficjalnie się skończyły, zwracam się do mężczyzny, który ma już pięćdziesiątkę, aby pokazać, że nigdy nie jesteś za stary na imprezowanie jak w 1999 roku.

AskMen: Tony, co kochasz w klubowych nocach?

„Myślę, że mamy szczęście; nasz tłum jest dla mnie jak destylacja idealnego tłumu DnB. Nigdy nie dostaliśmy żadnej agresji, to czysta muzyczna miłość. Spędź noc w O2 Academy, Brixton. Najlepszą rzeczą w pójściu do takiego klubu i pozostaniu tam do 6 rano jest podróż przez świetnych DJ-ów i spotkanie z wieloma ludźmi, których nigdy wcześniej nie spotkałeś. Wiele osób spotyka się na naszych imprezach i po latach wysyłają do mnie e-maile, w których mówią, że pobrali się i mieli dzieci. Spotkali się na rave, jednym z naszych imprez. Ludzie budują przyjaźnie i razem podróżują po gościnnych nocach. Ludzie przylatują z całego świata i to niesamowite, że podjęli taki wysiłek. Ciągle mnie zaskakuje, że to robią - ale to zrobią. Bo to po prostu wspaniała atmosfera ”.

Tradycyjnie ludzie tracą miłość do klubowania, gdy dorastają, mają dzieci itp. Czy myślisz, że nadal tak jest, czy też kluby zaczynają przyciągać ludzi z różnych pokoleń?

„To naprawdę interesujące pytanie, ponieważ wiele osób wyruszyło w podróż z drum and bass, odkąd byli nastolatkami. Jak mówisz, mają teraz dzieci, być może zbliżają się do średniego wieku, a problem jest taki: jak wychodzisz i imprezujesz, kiedy musisz wstać rano i iść do pracy? Otrzymujemy coraz więcej próśb o zorganizowanie dla dzieci wydarzeń w ciągu dnia, na które mogą zabrać swoje dzieci i zapoznać je z naszą muzyką. Z doświadczenia związanego z posiadaniem dzieci wiem, że całkowicie rozumiem, dlaczego tak jest i przemycę swoje dzieci na letnie wakacje, kiedy tylko będę mógł, ponieważ one to uwielbiają. I uczą się z tego. Myślę, że to bardzo zdrowa rzecz. Oczywiście, jeśli masz małe dzieci i pracę na dzień, ciężko jest wyjść na miasto naprawdę późno, bredząc. To trochę trudne fizycznie. Robię to tak samo często, jak po części dlatego, że to duża część mojej pracy. Mieszkam w Londynie, a koncerty w Londynie są najtrudniejsze do zrobienia - nie ma hoteli, w których można by się zatrzymać, a ja po prostu muszę jechać prosto do domu & hellip; tak jak budzą się moje dzieci. Ale to jest tego warte.

Powinieneś także znaleźć sposób, aby to zrobić. Może to oznacza, że ​​przez chwilę chodzisz na różnego rodzaju imprezy, a nasze całodzienne grille są tego dobrym przykładem - tak jak ten letni (Finsbury Park, 24 września), jest to impreza całodzienna. Tak więc odliczanie czasu nastąpi do północy, a do pierwszej będziesz w domu zwinięty w łóżku. Tego rodzaju wydarzenia są genialne dla ludzi i grup demograficznych, o których mówisz ”.

Kiedy jesteś na nocnym klubie, wolisz DJ-a, czy przebywanie w tłumie?

„Lubię robić jedno i drugie. Uważam, że to dziwne chodzenie na wieczór z drum and bassem, a nie jako DJ, ponieważ tak bardzo kocham to robić. Ale bardzo, bardzo lubię to przed i po graniu, kiedy mam czas, by spędzić go w tłumie. Jest to dla mnie bardzo ważne, ponieważ daje ci całą perspektywę. Wielu didżejów doświadcza tego wydarzenia tylko ze sceny i niekoniecznie chcą być klubowiczami, ale jeśli jestem w fantastycznym klubie, w naprawdę świetną noc, a są inni świetni DJ-e, o których chcę usłyszeć - wraz z mnóstwem miłych ludzi [fanów], których chcę poznać - wtedy jest to dla mnie naturalne, że chcę to robić. Naprawdę to poczuć. Też uwielbiam tańczyć, bardzo mi się to podoba. To natychmiastowe wydanie. Czasami nie mogę się powstrzymać ”.

Zbliżasz się teraz do 55 lat, jak zmienił się dla ciebie clubbing na przestrzeni lat? Nie mówię, że jesteś za stary & hellip;

'Jestem!'

Możesz być starszy ode mnie, ale jesteś o wiele fajniejszy ...

„Mówisz to tylko dlatego, że mnie nie znasz [śmiech].

Tak, to się zmieniło. Ale czułem się znacznie starszy około 10 lat temu, kiedy miałem 40 lat, ponieważ zdałem sobie sprawę, że jestem na tyle dorosły, żebym był tatą [niektórych] fanów, którzy pojawiali się, aby oglądać mnie jako DJ-a. Teraz Technicznie rzecz biorąc, mógłbym być ich dziadkiem. Jednak przestałem się tym martwić lata temu. Nie ma sensu. Nic nie możesz na to poradzić, ale nadal mi się to podoba. To jest problem dla każdego w pewnym momencie ich życia - pomyślą: „o cholera: jestem stary, wszystko się skończy i się zmieni i nie mogę się już tym cieszyć”. To bzdury. Możesz się nim cieszyć tak długo, jak chcesz.

Czy myślisz, że pasja do muzyki utrzymuje cię w młodości?

„To może zadziałać w środku [śmiech], ale na zewnątrz? To na pewno nie jest do powiedzenia! Czasami jestem kompletnie wyczerpany, ale tak, właściwie w tej chwili, w klubie, na scenie czy w tłumie, muzyka coś ci robi. I nadal coś mi robi, mimo że mam prawie 55 lat. Prowadzi mnie gdzieś i zostaje przeniesiony. Tak naprawdę nie ma to nic wspólnego z wiekiem - nie sądzę, że ustaje w zależności od tego, ile masz lat, ustaje, gdy masz go dość. Ale nadal tego potrzebuję i kocham. To potrzeba i pragnienie, które nigdy nie zostanie ugaszone. Angażować się w muzykę, pomagać ludziom tworzyć muzykę, słuchać jej, robić to samemu ”.

Czy kiedykolwiek przestaniesz to kochać?

„Mam nadzieję, że nie, nie mogę sobie tego wyobrazić, ponieważ byłem tego częścią przez tak długi czas i jest o wiele więcej do zrobienia - tak wiele rzeczy, których nie próbowałem muzycznie - w tym niesamowitym gatunku. To najbardziej prowokujący do myślenia, zawiły i trudny do wykonania gatunek na świecie i nie widzę żadnego dnia mówiącego tylko: „Czy wiesz, czego mam dość drum and bass”.

A clubbing?

'Nie. Ponieważ tego potrzebuję. Nie mogę sobie wyobrazić, że go nie mam. Czasami moje ciało mówi mi, że naprawdę muszę przestać koncertować, a czasami tego słucham, ale prawie zawsze moja żona mówi mi, że jeśli kiedykolwiek przestanę, oszaleję. To pewnie dlatego, że chce mnie usunąć [śmiech], ale myślę, że ma rację, naprawdę.

London Elektricity zagra na festiwalu The Masked Ball w ten weekend, kup bilety tutaj .