Piosenki Quinna Christophersona o stale ewoluującej osobowości

Na swojej debiutanckiej płycie, 30-letni Ahtna Athabascan i autor tekstów Iñupiaq odkrywa moc w akceptowaniu tego, że jest całkowicie w porządku, aby nie wiedzieć dokładnie, kim jesteś.
  Obraz może zawierać Odzież Odzież Ludzka Bluza Bluza Kaptur i Rękaw Kendall Rock

„Jeden z nich” dotyczy ciebie. Bardziej wspólnota niż kolumna, ta przestrzeń jest miejscem, w którym będziemy rozmawiać z przyjaciółmi i idolami, twórcami historii z przeszłości i teraźniejszości oraz tymi, którzy nas inspirują, rzucają nam wyzwania i zachęcają nas, abyśmy prosili o więcej z tego świata. Tutaj możemy być razem. Przeczytaj więcej tutaj.






Jest powód, dla którego dzielimy się piosenkami, kiedy same słowa nie wystarczą. Muzyka ma sposób na przekazywanie emocji, a nie opisywanie ich — kropla dożylna uczucia prosto do systemu. Quinn Christopherson, 30-letni artysta z Anchorage na Alasce, dobrze zna ten proces. Ma to we krwi, o czym świadczą nostalgiczne, wyzywające, ale błyszczące piosenki, które wypełniają jego debiutancki album, Napisz swoje imię na różowo , dostępny teraz za pośrednictwem Play It Again Sam records.

Urodzony w długiej linii muzyków i gawędziarzy, Christopherson dodaje do tej tradycji płytę pełną żywych opisów nadużywania substancji, rodzinnej dumy i twórczej przyjaźni. Piosenki uderzają najpierw w warstwowe, czasem wyznaniowe teksty („Jestem robotnikiem / zamieniam się w mojego ojca”), zanim równoważą ból serca rześką, przewiewną produkcją. Obecność syntezatorów, perkusji i basu może zaskoczyć fanów Christophersona, który zyskał sławę dzięki sile NPR Zwycięstwo w konkursie Tiny Desk 'Usuń mnie,' który zmagał się z przywilejami maskulinizującego przejścia przez orzeźwiająco oszczędną aranżację akustyczną. Artysta zapewnia mnie jednak, że nowe dźwięki były „tym, co [on] widział w piosenkach przez cały czas”, dodając: „Oczywiście, zaczynają się po prostu sam na sam z gitarą, ale tak ich nie słyszałem”.



Z trasą pod tytułem na horyzoncie, Ich dogonił autora tekstów Ahtna Athabascan i Iñupiaq o rozwijaniu swojego brzmienia, rdzenności, która wypełnia całą jego pracę i wyzwalającej mocy potwierdzenia, że ​​​​jest całkowicie w porządku nie wiedzieć, kim jesteś.



Zawartość

Tę treść można również przeglądać na stronie it pochodzi z.

Gratulujemy tego ekscytującego wydania. Czy możesz mi trochę opowiedzieć o procesie nagrywania tych utworów?

Pisałem piosenki i robiłem je w mojej małej sypialni [na Alasce] przez ostatnie dwa lata. Współpracowałem też na odległość z producentem [z Londynu], Złoto w sztabach . Nagraliśmy dwie piosenki z daleka, wtedy pomyślałem no muszę jechać do Londynu aby zakończyć ten rekord.



Byłem pod ogromnym wrażeniem rozwoju twojego artyzmu w tym projekcie, a konkretnie tego, jak zachowujesz duszę swojej wcześniejszej pracy, dodając nowe elementy dźwiękowe. Czy możesz mi trochę opowiedzieć o tym przedsięwzięciu?

Kiedyś grałem dość rozebrany. I to ostatnia wycieczka [z Anioł Olsen , Julien Baker, i Sharon Van Etten], właściwie zmieniłem rzeczy i zacząłem grać z kilkoma podkładami, trochę perkusją, basem i syntezatorami, a potem grałem na gitarze akustycznej. Fajnie było mieć ten groove i energię. Dlatego są nagrywane w ten sposób. To był odpowiedni moment, żeby naprawdę spróbować to zrobić.

Czy nauczyłeś się czegoś, tłumacząc te piosenki na bardziej rozbudowane aranżacje?

Jeśli utwór jest dobry na jednym instrumencie, możesz z nim zrobić wszystko. A jeśli piosenka jest dobra tylko wtedy, gdy zawiera te wszystkie inne fragmenty i części, muszę ją przepisać.



Oczywiste jest, że Twoja praca zaczyna się od opowiadania historii. Czy możesz mi powiedzieć, skąd biorą się te instynkty?

Od mojej babci, Mary Lee. Opowiedziała nam wszystkie historie dorastania. To jak spędzaliśmy czas, jak dobrze się bawiliśmy, jak nauczyliśmy się przekazywać naszą kulturę. Mogłaby sprawić, że naprawdę o czymś pomyślisz, wypowiadając tylko kilka słów. To zawsze mi się podobało. Myślę o tym teraz, kiedy piszę. Nie chcę żadnego wypełniacza.

Czy muzyka zawsze była mieszana z opowiadaniem historii, czy też przyszło to później?



Moja babcia kochała muzykę. Dorastała wokół tego, ponieważ jej tata Frank Hobson , był niesamowitym muzykiem. Grał na wszystkich smyczkach, ale był też naprawdę znanym lutnikiem. Jego dzieła są w obiegu do dziś.

Rodzina jest tak ważnym aspektem twojej muzyki. Czy możesz mi powiedzieć trochę więcej o tym, jak wyrażasz swoją rdzenność w tych piosenkach?

Jestem Native, więc wszystko, co robię, jest z natury Native. Czy to współczesne, czy nie, stąd pochodzę; stąd pochodzi moja sztuka. Zawsze czuję wolność robienia sztuki, wierząc, że sztuka jest warta tworzenia, to po prostu coś, wokół czego dorastałem.

Doceniam to, jak album współgra z oczekiwaniami słuchacza. W utworze takim jak „Bubblegum” wydaje się, że istnieje napięcie między tymi wyznaniowymi tekstami a żywym podkładem. Opowiedz mi trochę o tym wyborze.

To tylko moja perspektywa, ponieważ nie powiedziałbym, że robię to świadomie, ale nauczyłem się wielu rzeczy o sobie, pisząc te piosenki. Przy „Bubblegum” czułem się winny, prawie wstydziłem się [odczucia wyrażonego w] refrenie: „Nie wiem, kim jestem”. Ale po tym, jak więcej zaśpiewałam piosenkę, moja perspektywa się zmieniła. Zdałem sobie sprawę, że nieznajomość siebie może być dobrą rzeczą, że należy to celebrować. Nie chcę nigdy wiedzieć, kim jestem w pełni, ponieważ zawsze będę się rozwijał i ewoluował. Chcę zdjąć z tego presję — myślimy, że zawsze musimy dokładnie wiedzieć, kim jesteśmy.

Dzięki uprzejmości Quinna Christophersona

Uwielbiam to. Jest to szczególnie donośna wiadomość dla osób trans, ponieważ jest na nas tak duża presja społeczna i instytucjonalna, abyśmy nie tylko wiedzieli, ale także udowodnili, że wiemy, kim jesteśmy. Potwierdzanie czegoś przeciwnego — pozostawienie miejsca na radość z odkrywania — jest wyzwalające.

Całkowicie. Chodzi mi o to, że po prostu danie ludziom przestrzeni do zrozumienia rzeczy jest tym, czego naprawdę potrzebujemy. Nie obudziłem się pewnego dnia i zdałem sobie sprawę, że jestem gejem. Potrzeba czasu, cierpliwości i nauczenia się, kim jesteś.

Porozmawiajmy o tytule tej płyty, Napisz swoje imię na różowo . Rozumiem, że to odniesienie do zapisania się na karaoke. Czy możesz wyjaśnić, co to zdanie oznacza dla Ciebie?

Umieszczenie twojego imienia i nazwiska na tym arkuszu rejestracji jest podatne na ataki. Wymaga zaufania i nikt nie może ci tego odebrać. Tak więc w tym tytule chodzi o robienie tego, co kochasz i nie banie się być sobą. Również dla mnie, jako mężczyzny trans, ludzie często chcą wymazać część mojej kobiecości – części, których tak naprawdę nie chcę stracić. Napisanie swojego imienia na różowo oznacza odzyskanie tej [kobiecości].

Śpiewasz tak poruszająco o tym pomyśle w „Erase Me”, który pozostaje tak potężnym i niestety aktualnym utworem – nawet i na wiele sposobów, zwłaszcza teraz. Prawdopodobnie moim ulubionym momentem na albumie jest jego ostatnia sekunda, kiedy wydajesz mały jęk ulgi lub satysfakcji. Nie musiałeś zatrzymywać tam tego surowego momentu, ale to zrobiłeś. Czemu?

Wiesz, to było jak koniec filmowania czegoś. Bardzo się starałem i dostaliśmy to. To był ciężar z moich ramion. Do mnie mówi również: Oddychajmy wszyscy .

Ta rozmowa została zredagowana i skondensowana dla jasności.