Jak to jest ćwiczyć na siłowni queer i trans-positive?

Jestem transpłciową kobietą o wadze 350 funtów bez operacji, więc ostatnim miejscem, w jakim kiedykolwiek chcę być, jest siłownia. Mimo to w środowy poranek założyłem legginsy i śliczną przyciętą koszulkę, wspinałem się na rower stacjonarny, aby po raz pierwszy w życiu poćwiczyć na siłowni.





po raz pierwszy o tym słyszałem WSZYSCY , siłownia będąca własnością osób queer i trans, zlokalizowana w Glassell Park w Kalifornii, kiedy została otwarta w 2017 roku. Słyszałem, że siłownia jest pozytywna, queer i trans-pozytywna, i że ktoś taki jak ja może ćwiczyć tam i mieć bezpieczny i przyjemny czas. Ale nie byłam przekonana, że ​​to rzeczywiście bezpieczne dla mnie wypróbowanie, dopóki moi przyjaciele Reneice Charles i Tara DeMarco nie rozpoczęli tam prowadzenia zajęć z wirowania. Wcześniej nigdy w życiu nie jeździłem na rowerze, ale przebywanie w towarzystwie innych queer – zwłaszcza grubych – sprawia, że ​​jestem pewny siebie i żądny przygód, więc poszedłem i wypróbowałem to.

Wyrzuciło z wody wszystkie moje oczekiwania.



Witryna EVERYBODY mówi, że jest to miejsce poświęcone zapewnianiu odważnego i wspierającego środowiska dla wszystkich ciał, aby mogły się poruszać, wzmacniać i leczyć. Celem Charlesa, grubej, queerowej czarnej kobiety, i DeMarco, jej współnauczyciela genderqueer, jest stworzenie przyjaznej i zabawnej lekcji treningu dla ktokolwiek kto chce dołączyć. Jeden instruktor jest gruby, a jeden jest trans, więc nie będziesz sam, kiedy przyjdziesz na te zajęcia, mówi Charles. To nie jest klasa, która będzie łatwa, ale jest dostępna i istnieje wiele poziomów dostępności.



Jedną z moich największych obaw było to, że wprawiłbym się w zakłopotanie — więcej niż raz. Jestem gruba i nie umiem jeździć na rowerze, a na pewno nie jestem osobą, która ma jakiekolwiek doświadczenie z forsownymi ćwiczeniami. Miałem problemy z wsiadaniem na rower i pomyślałem, że byłoby to krępujące, ale Charles wyjaśnił, że zawsze pomaga ludziom wspinać się po raz pierwszy. Nie czułem, żeby ktoś się gapił lub osądzał. W trakcie zajęć robiłem więcej przerw i pedałowałem wolniej niż wszyscy inni. Później instruktorzy powiedzieli mi, że uwielbiają robić sobie przerwy, ponieważ czasami ludzie starają się nadążyć, zamiast słuchać swojego ciała, a to może być niebezpieczne.

Nie chodzi o zbyt mocne pchanie, rywalizację czy coś w tym rodzaju. Chodzi o pozytywne nastawienie do ciała, niezależnie od tego, jakie jest twoje ciało, jakie jest twoje ciało, czego potrzebuje i pragnie w tym czasie, mówi mi Charles. DeMarco dodaje: Sprawiamy, że jest naprawdę fajnie, dużo tańczę, poświęcam dużo czasu w połowie. Nie chcemy, abyś czuł, że robisz za mało. Na przykład, w porządku, jeśli po prostu przyjdziesz do naszej klasy i usiądziesz. Nadal cię tam chcemy.

Jednym z powodów, dla których Charles uwielbia uczyć na tych zajęciach, jest to, że nigdy wcześniej nie widziała kogoś takiego jak ona prowadzącego zajęcia z ćwiczeń. Chcę, aby ludzie tacy jak ja lub osoby, które są ze mną związane, wiedzieli, że jest przynajmniej jedna klasa w LA, na którą mogą przyjechać na rowerze... i będą mile widziani. DeMarco dodaje, że ważne jest, aby mieć siłownię dla osób, które nie czują się komfortowo w męskich lub damskich łazienkach lub szatniach. To wszystko obejmuje płeć. Nie ma szans, że ktoś wejdzie i powie „och, jestem w złej łazience?” I nie ma możliwości określenia, co jest dla ciebie dobre pod względem kondycji ze względu na twoją przypuszczalną płeć lub wygląd.



Szczerze, postawiłbym duże pieniądze na to, że nigdy w życiu nie będę chodził na trening. Ale oto jestem po treningu, próbując przekonać koleżanki, żeby ze mną wróciły. Ta klasa była wyzwaniem i przez kolejne dni byłam obolała. Ale miałem absurdalną ilość zabawy na siłowni w moim tłustym ciele trans – i to było naprawdę wspaniałe.