Dlaczego FIFA i jej zachodni sponsorzy powinni wstydzić się przemocy wobec queer w Rosji

Gdy gorączka Pucharu Świata ogarnia świat, pojawiły się historie szczegółowo opisujące epizody przemocy i dyskryminacji wobec osób LGBTQ+, zarówno bezpośrednio, jak i pośrednio związanych z grą. W zeszłym tygodniu w St. Petersberg wesoły Francuz i jego towarzysz byli ciężko pobity i pozostawiony z urazami mózgu podczas wizyty na igrzyska; tego samego dnia brytyjski działacz gejowski Peter Tatchel był aresztowany i uwolniony w Moskwie po protestach przeciwko niepodejmowaniu przez Rosję działań w sprawie czystki gejowskiej w Czeczenii poza Kremlem. W maju było zgłoszone że rosyjscy fani piłki nożnej wysłali zagrażające życiu e-maile do stowarzyszenia fanów piłki nożnej LGBTQ+ Pride In Football, ostrzegając, że fani queer zostaną wykorzenieni i zadźgani podczas meczów. Przed Pucharem było wiele ostrzeżeń queerowym kibicom przyjeżdżającym z zagranicy nie do wyrazić publiczne queer, i groźby słowne od rosyjskich kozaków w Rostowie nad Donem, jednym z miast-gospodarzy mistrzostw świata, że ​​będą patrolować ulice w poszukiwaniu całujących się mężczyzn.

Te i inne incydenty zdradzają głęboką homofobię, która przenika kulturę rosyjską, gospodarza tegorocznych Mistrzostw Świata. To, że Rosja była gospodarzem tegorocznych igrzysk, było źródło kontrowersji w świecie piłki nożnej od samego początku, pozostawiając wielu zaniepokojonych przesłaniem, jakie niesie ze sobą umożliwienie krajowi odpowiedzialnemu za poważne naruszenia praw człowieka i dyskryminację osób LGBTQ+ na organizację jednego z najchętniej oglądanych wydarzeń sportowych na świecie. Pod wieloma względami, pozwalając Rosji na organizację igrzysk, FIFA stała się współwinna antyqueerowej przemocy, która miała w rezultacie miejsce, i pod wieloma względami wybrała w swoich działaniach pieniądze i sponsoring zamiast praw człowieka.

Reżim Putina od dawna wykorzystuje osoby LGBTQ+ jako kozła ofiarnego, aby wzmocnić prezydenturę Putina, promując antyqueerową dyskryminację, aby odwrócić uwagę ludzi od prawdziwych problemów, z jakimi boryka się rosyjskie społeczeństwo, w tym ubóstwa, wysokich wskaźników śmiertelności, samobójstw wśród młodzieży, alkoholizmu i innych. W ciągu ostatnich pięciu lat te postawy anty-LGBTQ+ stały się bardziej głośne, żywe i brutalne. Odkąd ustawa z 2013 r. zaczęła kryminalizować propagandę dotyczącą nietradycyjnych związków seksualnych, niezliczone setki dziennikarzy LGBTQ+, aktywistów, pedagogów i nie tylko – w tym ja – zostały zmuszone do emigracji z kraju. W raport wydany w zeszłym roku Centrum Niezależnych Badań Społecznych stwierdziło, że od czasu uchwalenia ustawy liczba queerfobicznych przestępstw z nienawiści podwoiła się w kraju.

A jednak FIFA i wszyscy zachodni sponsorzy organizacji przymknęli oko na te okrucieństwa. Najpoważniejszym z nich może być ubiegłoroczne ludobójstwo osób queer w Republice Czeczenii, w którym 100 osób LGBTQ+, głównie gejów, zostało schwytanych w kraju i umieszczonych w tajnych aresztach. Tam byli torturowani, maltretowani, poniżani, a niektórzy nawet mordowani lub doprowadzani do samobójstwa. Ludobójstwo zmusiło osoby queer do opuszczenia swoich domów w Czeczenii i szukania schronienia; wcześniej w tym roku było zgłoszone że rosyjskie władze nie wszczęły żadnych spraw karnych ani publicznie nie potępiły naruszeń praw człowieka w Czeczenii rok po pierwszym zgłoszeniu.

Na kilka miesięcy przed mundialem naciski społeczności międzynarodowej, zagranicznych przywódców i obrońców praw człowieka skłoniły Rosję do przeprowadzenia tajemniczego śledztwa w sprawie wydarzeń, które miały miejsce w Czeczenii. Jego finał raport , wydany w maju tego roku, stwierdził, że w Czeczenii nie doszło do naruszeń praw człowieka, ponieważ geje w ogóle tam nie istniały.

Jestem tylko jedną z tysięcy osób, które doświadczyły przemocy i bezpośrednich konsekwencji homofobicznego środowiska w Rosji, a ja i osoby takie jak ja możemy odczuwać i odnosić się do bólu i cierpienia osób LGBTQ+ w Czeczenii, queerowych kibiców piłki nożnej doświadczających przemocy podczas mistrzostw świata oraz trwająca dyskryminacja, z jaką społeczność LGBTQ+ nadal boryka się w Rosji. Nie możemy dalej tolerować hipokracji FIFA i jej poparcia dla Putina. Tej nocy, ROSYJSKIE LGBT (Russian-Speaking American LGBTIQ Association), sieć imigrantów i azylantów z krajów byłego Związku Radzieckiego, protestuje przeciwko Mistrzostwom Świata na Times Square, a my domagamy się, aby FIFA i sponsorzy Mistrzostw Świata zajęli zdecydowane stanowisko przeciwko rząd rosyjski i jego wrogą, brutalną, brutalną i antyludzką politykę wobec osób LGBTQ+. Żądamy również, aby FIFA ulepszyła swoje zasady dotyczące akceptacji i włączenia graczy LGBTQ+. Bez tych kroków naprzód piłka nożna pozostanie sportem, w którym kwitnie queerfobia, a Mistrzostwa Świata pozostaną globalną platformą sportową, która na całym świecie dyskryminuje osoby queer.

Wydobądź to, co queerowe. Zapisz się do naszego cotygodniowego biuletynu tutaj.